10 błędów początkującego mydlarza
Pierwsze mydlenie? Ekscytacja miesza się z lekką niepewnością – i nic dziwnego! W końcu wystarczy kilka błędów, by zamiast pięknej kostki powstało coś… zupełnie innego. Niestety, nieudany debiut potrafi skutecznie ostudzić zapał do kolejnych prób. Ale spokojnie! Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Przygotowałam zestawienie 10 najczęstszych błędów, które popełniają początkujący mydlarze. Dzięki nim unikniesz typowych potknięć i zwiększysz swoje szanse na udany start. A kto wie – może to właśnie będzie początek Twojej wielkiej mydlanej przygody?
1. Używanie niewłaściwych olejków zapachowych
Nigdy nie używaj olejków do kominków w mydłach! Mogą zawierać substancje szkodliwe dla skóry, które wywołują podrażnienia i reakcje alergiczne. Zamiast tego stosuj wyłącznie olejki eteryczne lub kompozycje zapachowe przeznaczone do kosmetyków – są bezpieczne i dostosowane do kontaktu ze skórą.
Olejki zapachowe dedykowane do mydeł możesz kupić tutaj: “Zapachy”
2. Wlewanie nieznanego olejku zapachowego do całej masy mydlanej
Pamiętaj, że dodanie olejku zapachowego do masy mydlanej może:
- rozrzedzić masę,
- zagęścić masę, co jest zjawiskiem niepożądanym,
- pozostać neutralne i nie wpłynąć na konsystencję.
Zanim wlejesz olejek zapachowy do całej masy mydlanej, zawsze najpierw przetestuj jego działanie:
- Odlej niewielką ilość masy do małego pojemniczka.
- Dodaj kilka kropel olejku zapachowego.
- Wymieszaj.
- Obserwuj, jak reaguje masa.
Jeśli w ciągu 3–5 sekund zauważysz, że masa gwałtownie gęstnieje, oznacza to, że nie będziesz mieć czasu na skomplikowane wzory czy kilkukolorowe warstwy. W takim przypadku najlepiej postawić na jednokolorowe mydło i jak najszybciej przelać masę do formy, zanim zdąży całkowicie stężeć.
3. Stosowanie “Kreta” do zmydlenia tłuszczy
Wiadomo, że wodorotlenek sodu (NaOH) jest niezbędny do produkcji mydła – to właśnie on sprawia, że tłuszcze się zmydlają, tworząc naturalne mydło. Podobne właściwości ma popularny środek do udrażniania rur, czyli „Kret”, ale nie można go używać jako zamiennika NaOH!
Dlaczego? Ponieważ „Kret” zawiera dodatkowe substancje, które są niebezpieczne dla skóry, np. aluminium. Do produkcji mydła musisz używać wyłącznie czystego wodorotlenku sodu klasy „czysty do analiz”.
A co jeśli zostanie Ci NaOH, a akurat zabraknie „Kreta”? Wtedy jak najbardziej możesz go użyć do udrożnienia rur. Ale pamiętaj – nigdy na odwrót!
Wodorotlenek sodu dedykowany do mydeł możesz kupić tutaj: “Wodorotlenek sodu do mydeł”
4. Dowolna podmiana tłuszczów
Tłuszczy w przepisach nie można dowolnie zamieniać. Każdy tłuszcz ma inną liczbę zmydlania, co oznacza, że do jego prawidłowego zmydlenia potrzebna jest konkretna ilość wodorotlenku sodu (NaOH).
Jeśli chcesz zastąpić jeden tłuszcz innym i zachować tę samą wartość przetłuszczenia, musisz ponownie przeliczyć ilość NaOH. Do tego służą kalkulatory mydlane, które dokładnie wyliczą potrzebną ilość wodorotlenku sodu dla nowego składu.
Na przykład: jeśli przepis zawiera 300 g oliwy z oliwek, a Ty chcesz użyć oleju ryżowego, nie wystarczy podmienić składnika 1:1. Trzeba skorzystać z kalkulatora mydlanego, aby dobrać odpowiednią ilość NaOH i uniknąć błędów w recepturze.
W jaki sposób podmieniać tłuszcze odnajdziesz w warsztatach online “Jak zrobić mydło w 5 krokach?”
5. Używanie do mydeł tłuszczy po smażeniu
Minimalizowanie odpadów w codziennym życiu to świetna idea, ale jeśli robisz mydło do skóry, nigdy nie używaj zużytego tłuszczu, np. tego, który został po smażeniu frytek. Takie eksperymenty można stosować jedynie w przypadku mydła gospodarczego, przeznaczonego do sprzątania, ale nie do pielęgnacji skóry.
Do mydeł kosmetycznych zawsze wybieraj sprawdzone tłuszcze, które są bezpieczne dla skóry – najlepiej te spożywcze lub przeznaczone do kosmetyków, takie jak: oliwa z oliwek, olej ryżowy, rzepakowy czy słonecznikowy. Dzięki temu Twoje mydło będzie nie tylko skuteczne, ale przede wszystkim bezpieczne.
Więcej na temat tłuszczy w mydłach znajdziesz tutaj: “Jakie oleje do mydeł?”
W podstawowe tłuszcze do mydeł, których nie kupisz w markecie zaopatrzysz się tutaj: “Surowce kosmetyczne: tłuszcze”
6. Używanie naczyń z aluminium i miedzi
Większość potrzebnych naczyń znajdziesz w swojej kuchni. Jednak uważaj! Nigdy nie używaj naczyń z aluminium ani miedzi, ponieważ mogą wejść w reakcję z ługiem i zepsuć zarówno mydło, jak i sam pojemnik.
Do pracy z ługiem i masą mydlaną wybieraj stalowe garnki oraz plastikowe pojemniki – są bezpieczne i nie reagują z wodorotlenkiem sodu.
7. Kombinowanie – na początek lepsze są gotowce
Możesz samodzielnie stworzyć własną recepturę w kalkulatorze mydlanym, ale jeśli dopiero zaczynasz, warto skorzystać z gotowych, sprawdzonych przepisów. Każda receptura poniżej powstała na bazie wieloletnich doświadczeń, dzięki czemu masz pewność, że mydło wyjdzie tak, jak powinno.
To idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie mają czasu na eksperymentowanie i uczenie się na błędach, a chcą cieszyć się udanym mydleniem już od pierwszej próby.
Przykładowe gotowe przepisy na mydło naturalne:
Każdy przepis zawiera również dokładną instrukcję, jak krok po kroku wykonać dane mydło naturalne. Trzymaj się wszystkich wskazówek – tu nie ma miejsca na skróty!
Jeśli w przepisie jest napisane, aby wodorotlenek sodu dodać do wody, to właśnie tak musisz to zrobić. Nigdy odwrotnie! Wlewanie wody do wodorotlenku może spowodować gwałtowną reakcję. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
Po wykonaniu pierwszego mydła, zgodnie z przedstawioną instrukcją, jak najbardziej zachęcam do własnego eksperymentowania i modyfikowania składu zgodnie ze swoimi oczekiwaniami.
8. Robienie dużych partii
Na początku zacznij od małej partii mydła. Naucz się podstawowych zasad, przetestuj swój pierwszy przepis i dopiero wtedy zacznij robić większe ilości. Dzięki temu unikniesz dużych strat i łatwiej skorygujesz ewentualne błędy.
Sama przekonasz się, co oznacza „przedobrzyć” z barwnikiem i ile go faktycznie potrzeba, by uzyskać idealny kolor. Sprawdzisz też, czy garnek, który wybrałaś, ma odpowiednią pojemność i wygodnie się w nim miesza.
Pamiętaj, że nawet jeśli coś pójdzie nie tak, nieudane mydło da się uratować! Możesz je przetopić i poprawić, choć będzie to wymagało dodatkowego czasu i kolejnej rundy eksperymentowania.
9. Odmierzanie “na oko”
W mydlarstwie nie ma miejsca na działanie „na oko”. Każdy składnik jest dokładnie wyliczony i musi być odmierzony co do grama.
Jeśli przepis podaje 134 g wodorotlenku sodu, użyj dokładnie 134 g – ani mniej, ani więcej. To samo dotyczy tłuszczów: 100 g masła shea to 100 g, a nie 85 g czy 120 g.
Każdy gram ma znaczenie. Jeśli proporcje będą niewłaściwe, mydło może nadmiernie wysuszać skórę albo masa w ogóle nie zastygnie. Dlatego zawsze odmierzaj składniki precyzyjnie – to klucz do udanego mydlenia!
10. Nie przestrzeganie zasad BHP
Bezpieczeństwo przede wszystkim! Zanim zaczniesz, załóż rękawiczki, okulary ochronne i bluzkę z długim rękawem. Miej pod ręką szklankę octu – przyda się w razie kontaktu ługu ze skórą.
Nie panikuj, ale zachowaj ostrożność, zwłaszcza przy przygotowywaniu ługu. Nie wdychaj jego oparów! Mieszaj go w dobrze wentylowanym miejscu i zawsze dodawaj wodorotlenek sodu do wody, nigdy odwrotnie!
Kilka słów na koniec…
Robienie mydeł naturalnych to czysta przyjemność! A jeśli trzymasz się kilku podstawowych zasad, mydlenie staje się nie tylko bezpieczne, ale też naprawdę satysfakcjonujące. Są pewne reguły, których po prostu trzeba przestrzegać – tak jak przy pieczeniu ciasta czy prowadzeniu samochodu.
Pamiętaj – każdy zaczynał od zera. Każdy kiedyś zastanawiał się, czy kolejność składników ma znaczenie i co z czym połączyć. Tworzenie mydeł wcale nie jest trudne, ale wymaga rozwagi, dokładności i cierpliwości.
Błędy? To część procesu! Ważne, by wyciągać z nich wnioski i działać dalej. I Ciebie też do tego zachęcam!
Będzie mi niezmiernie miło jeśli podzielisz się w komentarzu swoją własną wskazówką ze swojego mydlanego doświadczenia, która nie została tutaj ujęta, a jest na wagę złota.