Upsss… mydło mi nie wyszło!

Upsss… mydło mi nie wyszło!

Upsss… mydło mi nie wyszło!

Fajnie jak mydło wychodzi zgodnie z oczekiwaniami. Wszyscy podziwiają, komentują, wysyłają serduszka. Jest miło. Ale… nie zawsze jest tak kolorowo. Nieraz za przepięknym mydłem stoi fala nieudanych eksperymentów, prób i błędów. Osobiście bardzo lubię te momenty. Bo to właśnie wtedy, kiedy mydło nie chce współpracować i wszystko idzie nie po myśli, kryje się największa mądrość. To one dają nam wskazówki, uczą pokory i cierpliwości, a także zmuszają do kreatywnego myślenia. Całe szczęście każdą mydlaną katastrofę można zamienić w małe dzieło sztuki. W jaki sposób? O tym dowiesz się z poniższego wpisu.

Po dodaniu barwnika mydło uzyskało inny kolor

Może się tak zdarzyć, że podczas dodania pigmentu do mydła, mydło nie zabarwi się na kolor, który chciałaś uzyskać. Zazwyczaj jest to wynik reakcji pigmentu z ługiem. Trudno. Mydło i tak będzie cudowne w użyciu.

Moje wskazówki:

  • przed użyciem nowego barwnika zrób test na małej ilości masy mydlanej,
  • nie wyrzucaj barwnika, który zrobił Ci psikusa w mydle – użyj go do innych kosmetyków.
Mydło Ani z “Mydlarni Luna” z glinką fioletową, która zmieniła kolor na bury.
Mydło Natalii z “Kuchni kosmetycznej”, które miało wyjść biało-różowe.

Mydło zmieniło kolor po dodaniu zapachu

Podobnie jak przy pigmentach, pod wpływem zapachu (nie ma tu znaczenia czy używasz olejków eterycznych czy kompozycji zapachowych) masa mydlana może zmienić kolor.

Moje wskazówki:

  • po zakupie nowego zapachu przeprowadź test na niewielkiej partii masy mydlanej,
  • zapachy, które nie sprawdziły się do mydeł, wykorzystaj do innych kosmetyków (balsamy, kremy, peelingi itp).
Mydło Kamili – choinki po dodaniu sosnowego olejku eterycznego zmieniły kolor na niebieski.
Mydło Kasi, która dodała do masy olejek eteryczny. Bardzo podobną kolorystykę mam w mydle z dodatkiem olejku eterycznego may chang i pomarańczy.

Testy foremek nie zawsze wychodzą

Znam ten ból. Im foremka ma mniejsze i głębsze detale, tym trudniej wyciągnąć z nich gotowe sodowe mydło bez jakiegokolwiek uszczerbku.

Moje wskazówki:

  • poczekaj dłużej z wyjęciem mydła z formy – daj mu jeszcze dobę, dwie, a nawet trzy…,
  • przeanalizuj recepturę – spróbuj uwzględnić w niej masło kakaowe albo wosk pszczeli,
  • zanim wyjmiesz mydło z formy – wsadź całość do zamrażarki na kilka minut,
  • jeśli problem nie ustępuje – odpuść i przeznacz te formy do mydeł glicerynowych. 
Zdjęcie Oli z “Jogaland” podczas testów foremek.
A tu mydła Kasi z “Rękodzieło z sercem” – Kasia użyła formę do mydeł do masażu.

Ścieżki glicerynowe w mydłach

Ścieżki glicerynowe (w postaci bezbarwnych linii) to naturalna reakcja, która może pojawić się w mydłach. Niekiedy są pożądane, w innym przypadku mogą stanowić defekt estetyczny.

Moje wskazówki:

  • powstaniu ścieżek glicerynowych sprzyja dodatek bieli tytanowej – jeśli chcesz uzyskać taki efekt, dodaj ją do masy mydlanej,
  • biel tytanową rozpuść w niewielkiej ilości wody lub oleju – dzięki temu unikniesz kropek na mydle.
Moje mydło z bielą tytanową i ścieżkami glicerynowymi.
Akurat w przypadku mydła morskiego ścieżki glicerynowe na styku niebieskiej warstwy wyglądają uroczo.

Mydło z żelową plamą w środku

Żelowanie to kolejne naturalne zjawisko procesu robienia mydła. To czy zajdzie zależy m.in. od receptury bądź wielkości formy na mydło. Jak uniknąć tej żelowej plamy?

Moje wskazówki:

  • używaj cienkich form – jest szansa, że mydło w ogóle nie będzie żelować,
  • zawiń formę z masą kocem – aby wyrównać temperaturę żelowania w całym bloku,
  • daj do piekarnika – aby wymusić żelowanie na całości bloku.
Mydło Joasi po nierównym żelowaniu.
faza żelowa
Moje mydło oliwkowe z żelową plamą.

Mydła, które przeszły “fazę żelową” są delikatniejsze, dłużej się zmydlaną i ładniej się pienią.

Z mydła zrobił się “beton”

Po dodaniu olejków zapachowych z mydła może zrobić się tzw. “beton”. Oznacza to, że płynna masa mydlana tak szybko tężeje (może to być kwestia dosłownie 2-3 sekund), że ciężko ją przełożyć z garnka do formy.

Moje wskazówki:

  • po zakupie nowego zapachu przeprowadź test na niewielkiej partii masy mydlanej,
  • zapachy, które nie sprawdziły się do mydeł, wykorzystaj do innych kosmetyków (balsamy, kremy, peelingi itp).
Mydło Kamili, które pod wpływem zapachu zamieniło się w tzw. “beton”.
Mydło Kasi z “Inoziele”, której olejek zapachowy zrobił psikusa.

Ale… nie ma tego złego… bo mydła, z którego zrobił się “beton”, pomimo tego, że nie są ładne, są nadzwyczaj delikatne i pieniące się.

Coś się wytrąciło w mydle

Przy próbach eksperymentów kusi, aby dodawać różne nowe składniki. Może się tak zdarzyć, że niektóre z nich wytrącą się z mydeł. Trudno… w takim przypadku najlepszym przyjacielem jest “czas”.

Moje wskazówki:

  • test – po zakupie nowego składnika przetestuj go na niewielkiej partii masy mydlanej,
  • nie panikuj – jest duża szansa, że nowy składnik ponownie “wejdzie” do mydła i mydło będzie w 100% funkcjonalne.
mydło mi nie wyszło
Mydło Joasi z nowym składnikiem, który się wytrącił.
Mydło Kasi z “Inoziele”, z którego “wychodzi” dziegieć.

Dziury w mydle

W mydle mogą pojawić się dziury. To nic strasznego. Jest to defekt jedynie estetyczny – a dla mnie wręcz przeciwnie – dodają rzemieślniczym mydłom uroku.

Moje wskazówki:

  • staraj się, aby masa, którą wylewasz do formy była bardziej płynna,
  • po wylaniu masy mydlanej uderz formą o stół – istnieje szansa, że ewentualne dziury zejdą się ze sobą,
mydło mi nie wyszło
Mydło Kasi z “Inoziele” z dziurami i przebarwieniami.
Mydło czekoladowe Martyny z dziurami w środku.

Więcej na temat gęstości masy mydlanej przeczytasz we wpisie “Jak zrobić płynną masę mydlaną?”.

Kropeczki na mydle

Dla niektórych takie kropeczki są defektem wizualnym. Jak dla mnie to urok mydeł. A jak im zapobiec? To zależy od przyczyny.

Moje wskazówki:

  • kolorowe grudki lub maziaje na mydle – źle wymieszany barwnik – zanim dodasz do masy barwnik wymieszaj go w niewielkiej ilości oleju lub wodzie,
  • gładkie białe kropeczki – jest to kwestia receptury – zauważyłam, że dość często tak się dzieje przy mydłach z dużą ilością masła shea (wytrąca się wtedy kwas stearynowy),
  • chropowate kropki – poniżej jest przykład zielonego mydła od Kasi z Inoziele – wg Kasi to kwestia natlenionego mydła, zaś wg mojego doświadczenia chropowate kropki wychodzą w mydłach z dużą zawartością masła kakaowego.

Dla pocieszenia dodam, że w każdym z powyższych przypadków mydła nadają się do używania. 

Moje mydło truskawkowe ze źle wymieszanym barwnikiem.
Moje mydło różane z grudkami glinki czerwonej.
Mydło Heleny z białymi kropeczkami.
Mydło Kasi z “Inoziele” z chropowatymi kropkami.

Jest jeszcze jeden wariant – na mydle są białe kropki lub smugi pokryte kryształkami – w tym przypadku najprawdopodobniej masa mydlana została źle wymieszana z ługiem i trzeba będzie mydło przetopić. O tym jak to zrobić przeczytasz we wpisie “Jak z mydła zrobić pastę do sprzątania?”,

Czasami mydło się pokruszy…

Może się tak zdarzyć, że mydło zacznie się kruszyć podczas krojenia. Najczęściej jest temu winny skład.

Moja wskazówka:

  • ponownie przyjrzyj się recepturze i spróbuj zmodyfikować przepis,
  • aby zminimalizować efekt kruszenia się mydła pokrój go cienkim nożem albo struną.

Osobiście doświadczyłam kruszącego się mydła pod wpływem nadmiaru glinki (w ilości 5% masy tłuszczów).

mydło mi nie wyszło
Kruszące się mydło Kasi z “Inoziele”.
A tu kruszonka Patrycji z “Butter up”.

… a czasami zamienia się w “wulkan”

Taki efekt “wulkanu” dzieje się kiedy gwałtownie podnosi się temperatura masy mydlanej. Co ciekawe robiąc ten sam przepis, w takich samych warunkach, raz może dojść do tego zjawiska, a raz nie.

Moje wskazówki:

  • łącz składniki w niższej temperaturze,
  • formę ze świeżą masą daj do chłodniejszego pomieszczenia,
  • używaj foremek o cieńszych ściankach.
mydło mi nie wyszło
Zdjęcie miodowe Alicji, które zamieniło się w wulkan.
I to samo mydło po pokrojeniu – ostatecznie wszystko dobrze się skończyło.

Mydło może też przypominać k… 🙈

Czasami mydło pod kątem wizualnym wyjdzie zupełnie inaczej od założeń, ale… na pocieszenie dodam, że to one dość często okazują się tymi najlepszymi podczas użycia – są delikatne, twarde, pięknie się pienią i pielęgnują ciało, bo jakby nie było – w dalszym ciągu są bogate w składzie.

Mydło od Ewy z “Chwaściarni”
Zwycięzca najbrzydszego mydła na Festiwalu Mydła i Dzikiej Kosmetyki

Przerabianie mydeł

Pamiętaj, że mydło, które Ci się nie podoba możesz zetrzeć i dodać do nowej masy mydlanej uzyskując ciekawy wygląd. Jest to najszybszy i najprostszy sposób na wykorzystanie nieudanych mydeł oraz mydlanych “dupek”.

mydło mi nie wyszło
Mydło “królowa pasztetowa” od Ani
Mydło Żanety z “Ceramika z magicznego ogrodu” – wg mnie całkiem fajne.

Więcej na ten temat przeczytasz we wpisie blogowym “Mydlane resztki, czyli jak dać mydło drugie życie?”.

Mydlana metamorfoza, czy jak z “brzydala” zrobić piękne mydło?

I na sam koniec “wisienka na torcie”, czyli jak z brzydala można zrobić piękne mydło. Założeniem Agi z “Przystanku Manufaktura” było wykonanie “mydła mniszkowego, żółto-zielonego, wypełnionego po brzegi mniszkiem i pachnące łąką”. Niestety składniki zbuntowały się tworząc efekt niczym serek brie. Całe szczęście Aga nie wyrzuciła mydła, przetopiła je i powstała przepiękna mydlana kostka. Jak widzicie – w mydleniu nic się nie zmarnuje.

Rozwarstwiając się masa – zdjęcie od Agi z “Przystanku Manufaktura”
mydło mi nie wyszło
Powstał serek typu Brie
Mydło po starciu na tarce
W garze (tutaj dodaje się odrobiny wody, aby upłynnić masę).
Nowe mydło w formie
I to samo mydło po przetopieniu – jak widać Aga po mistrzowsku wybrnęła z sytuacji.

Kilka słów na koniec…

We wpisie połączyłam własne doświadczenie z koleżankami “po fachu” – pasjonatek domowego robienia mydeł, właścicielek manufaktur oraz organizatorek mydlanych warsztatów. Bardzo Wam dziękuję za podzielenie się swoimi zdjęciami nieudanych kostek. Cieszę się, że zachowujecie dystans do ewentualnych niepowodzeń i nadal czerpicie radość z robienia mydeł. Przykłady te są piękną inspiracją i motywacją dla innych. Jak widać pomimo wpadek nie należy się zniechęcać, tylko każdy nieudany mydlany eksperyment traktować jako kolejny krok do stworzenia idealnej kostki. Powodzenia!


Jeśli trafiłaś na ten wpis, to mogą Cię zainteresować również poniższe treści:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *