Jak zacząć prowadzić warsztaty mydlarskie?

Jak zacząć prowadzić warsztaty mydlarskie?

Jak zacząć prowadzić warsztaty mydlarskie?

Znasz już zapach świeżo zrobionego mydła, wiesz, jak zachowuje się masa, masz swoje ulubione oleje i dodatki. Robisz mydła coraz pewniej – dla siebie, na prezent, a może już je sprzedajesz. A gdyby tak pokazać to innym? Prowadzenie warsztatów mydlarskich to coś więcej niż receptura – to dzielenie się pasją i doświadczeniem, tworzenie przestrzeni, w której ktoś inny poczuje to samo co Ty na początku. Ten wpis pomoże Ci zobaczyć, dlaczego warto i czy ten krok jest właśnie dla Ciebie.

Dlaczego warto prowadzić warsztaty mydlarskie?

Prowadzenie warsztatów mydlarskich to nie tylko uczenie, jak zrobić kostkę z olejów i ługu. To coś więcej. To moment, w którym Twoja wiedza staje się dla kogoś początkiem nowej pasji – żywej, twórczej, często pełnej wzruszeń i śmiechu. Dla Ciebie to szansa, by podzielić się tym, co umiesz najlepiej, i zobaczyć, jak coś dla Ciebie codziennego dla kogoś innego staje się przełomem. To ogromna satysfakcja, kiedy uczestniczki wychodzą z dumą i swoją pierwszą kostką w dłoni.

Dla nich to często coś więcej niż nauka. To oddech od codzienności, chwila dla siebie, uczucie sprawczości. A dla Ciebie to realna droga rozwoju – marki, relacji i przychodów – i jednocześnie sposób, by robić coś, co po prostu ma sens.

Dla kogo jest prowadzenie warsztatów mydlarskich?

Dla każdej kobiety, która robi mydła i czuje, że chce się tym dzielić. Nie potrzebujesz wieloletniego doświadczenia ani idealnej przestrzeni. Wystarczy sprawdzona wiedza i chęć, by tworzyć coś wspólnie z innymi. Warsztaty możesz prowadzić w domu, w wynajętej sali, w bibliotece czy domu kultury – możliwości jest naprawdę sporo.

Jeśli lubisz kontakt z ludźmi, dobrze czujesz się w roli osoby, która wspiera i tłumaczy, a do tego potrafisz zadbać o atmosferę i bezpieczeństwo – masz wszystko, czego potrzeba. Prowadzenie warsztatów mydlarskich to nie zawody, tylko proces. Uczysz się razem z grupą. Najważniejsze nie jest to, czy wszystko będzie idealne, ale czy stworzysz przestrzeń, w której uczestniczki poczują: „fajnie tu być”.

Co najczęściej powstrzymuje przed pierwszym krokiem?

Wstyd. Niepewność. Myśli w stylu: „Kto ja jestem, żeby uczyć innych?”, „Są lepsi ode mnie”, „A co jeśli się pomylę?”. Te głosy potrafią zatrzymać, nawet jeśli masz wiedzę i serce do dzielenia się nią. Ja też je znałam. Na początku wahałam się, odkładałam to „na później”, choć wewnętrznie bardzo chciałam spróbować.

I wtedy wpadłam na pomysł, który wszystko odmienił: poprowadzić pierwsze warsztaty z kimś. Z osobą, która mnie zna i uzupełnia. Tak powstał mój duet z Kasią Kapką z Mydlamo – decyzja, którą do dziś uważam za jedną z najlepszych. Z Kasią jesteśmy różne i to jest super. Dzięki temu nasze warsztaty są wyjątkowe – dwa spojrzenia, dwa doświadczenia, jedna wspólna intencja: dać kobietom coś naprawdę wartościowego.

Czasem właśnie to, zrobienie pierwszego kroku z kimś obok, pomaga przełamać lęk i ruszyć dalej.

Jak wyglądają przygotowania do warsztatów?

Na początku łatwo wpaść w myślenie, że wszystko musi być perfekcyjne. Personalizowane zestawy, idealne etykiety, dopięte detale. Sama przez to przechodziłam i wiem, jak łatwo utknąć w pułapce „zacznę, kiedy będę gotowa”. A prawda jest taka, że dobre warsztaty nie opierają się na gadżetach, tylko na planie, atmosferze i Twojej obecności.

Przygotowania warto zacząć od podstaw: kto przyjdzie, ile osób, jakie mają potrzeby i co chcesz im przekazać. Potem miejsce, materiały (oleje, ług, dodatki, foremki), przetestowany przepis i ewentualny podział ról, jeśli prowadzisz warsztaty z kimś.

Dobrze mieć prosty plan spotkania – jasną strukturę krok po kroku. Do tego checklistę, żeby niczego nie zabrakło, od fartuchów po ręczniki papierowe. Ale bez przesady. Uczestniczki przychodzą po doświadczenie, a nie po idealny zestaw startowy.

Z czasem przygotowania stają się coraz łatwiejsze, bo wiesz już, co działa. Na początku potraktuj to jak zaproszenie: „tworzę przestrzeń, do której kogoś zapraszam”. Nie musisz mieć wszystkiego – wystarczy gotowość, by poprowadzić kogoś krok dalej.

Ile to kosztuje i jak to wycenić?

To jedno z pytań, które pojawia się najczęściej – i które potrafi naprawdę zatrzymać przed działaniem. Bo przecież trzeba coś kupić, coś przygotować, może wynająć salę, a potem to wszystko policzyć. I wtedy w głowie pojawia się lęk: „a co, jeśli się nie zwróci?”, „czy to nie za dużo?”, „a może za tanio?”.

Znam to aż za dobrze. Na początku sporo zgadywałam, czasem niedoszacowywałam, a czasem próbowałam dopasować się do oczekiwań innych. Dopiero z czasem poukładałam to sobie tak, żeby działało sensownie i spokojnie.

Dlatego stworzyłam kalkulator wyceny warsztatów mydlarskich – narzędzie, które pozwala realnie spojrzeć na wszystkie koszty. Wpisujesz swoje dane, a kalkulator automatycznie przelicza materiały, wynajem sali, Twoją pracę, liczbę uczestniczek, a nawet wpływ VAT-u na ostateczną cenę.

To świetny pierwszy krok, jeśli chcesz podejść do tematu profesjonalnie, ale jednocześnie spokojnie i bez presji. Dzięki niemu dokładnie wiesz, gdzie jesteś i jakie decyzje finansowe będą dla Ciebie najlepsze.

Gotowa? A może jeszcze nie – i to też jest okej

Nie musisz podejmować decyzji od razu. Ten wpis nie ma Cię do niczego zmuszać. Ma jedynie przypomnieć Ci, że jeśli robisz mydła, masz wiedzę i lubisz kontakt z ludźmi, to może właśnie warsztaty będą Twoim kolejnym krokiem. Nie musisz robić tego sama, nie musisz robić tego jutro. Ale dobrze wiedzieć, że możesz.

Jeśli czujesz, że chcesz sprawdzić, czy to coś dla Ciebie – zapisz się na moją listę zainteresowanych kursem „Jak zorganizować warsztaty z robienia mydeł?”. Gdy tylko ruszy, napiszę do Ciebie jako pierwsza.


Mydlane Rewolucja Małgorzata Łata

Mam na imię Gosia i od kilku lat tworzę markę Mydlane Rewolucje. Pasjonuję się nie tylko kosmetykami naturalnymi, ich prostotą wykonania, ale również biznesem online. Na co dzień tworzę nowe receptury, piszę ebooki na domowe kosmetyki, upraszczam wszystko co się da do potęgi entej albo rozmyślam co by tu jeszcze zmienić do sklepie, aby umilić zakupy swoim Klientom. Zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym wyznaję zasadę „Duże zmiany zaczynają się od małych”.


Jeśli trafiłaś na ten wpis, to mogą Cię zainteresować również poniższe treści:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *